Biografia »

Świadectwo

Ktoś mógłby pomyśleć: „Co też taki 18-latek może wiedzieć o życiu, a tym bardziej o życiu wiecznym?!”. Przecież jest na świecie tylu wykształconych i mądrych ludzi, którzy do dziś nie znają odpowiedzi na pytanie: ”Po co właściwie żyjemy?”

Odpowiedź jest w zasadzie prosta, może zbyt prosta dla tęgich umysłów, które przyjmują jedynie wyjaśnienia poparte dowodami naukowymi. Odpowiedzią tą jest osoba ” Jezus z Nazaretu, postać jak najbardziej prawdziwa historycznie. Jednak niezwykłość Jezusa wiąże się ze słowami, które powiedział: ”Ja jestem drogą, prawdą i życiem” (Ew. Jana ). I tak oto ten 18-letni chłopak zdecydował się uwierzyć w te słowa i wejść w przymierze z Bogiem. Przymierze opierające się na fakcie, że pełen miłości do ludzi Bóg posłał swego jedynego Syna, by Ten, umierając na krzyżu poniósł karę za grzechy każdego człowieka (Ew. Jana 3: 16).

Każdego, wliczając mnie i Ciebie, drogi czytelniku. Każdy więc (również Ty i ja) może wyznać (List do Rzymian 10: 9-10), że potrzebuje Zbawiciela i na podstawie wiary w słowo Boga, który nigdy nie kłamie i nie wycofuje się z raz danego słowa, rozpocząć Nowe Życie (Ew. Jana 3: 5-6). Próbując przypomnieć sobie samego siebie w tamtym okresie można by powiedzieć, że był ze mnie całkiem grzeczny chłopak. Nie palił, nie pił, nie przeklinał, wypełniał należycie swoje obowiązki, uczestniczył w życiu parafialnym. Jednak ja sam, gdzieś tam w głębi, wiedziałem, że brak mi pokoju i pewności, dokąd zmierza moje życie. Tak więc, gdy usłyszałem Dobrą Nowinę, że Jezus daje pełnię i jest zainteresowany moim życiem, nie wahałem się i uwierzyłem w Jego zapewnienia! Przymierze jednak, jak każda umowa, dotyczy obu stron.

Od chwili, gdy wyznałem Jezusa PANEM mojego życia, wszystkie najważniejsze decyzje, a także i te mniej ważne, podejmowałem ”konsultując” je z Biblią, w modlitwach, badając swoje motywacje. To On jest teraz Panem, a nie moje własne plany i ambicje. Jak się zapewne drogi Czytelniku domyślasz nie zawsze było łatwo i nie zawsze ja byłem wierny. Ale mogę dziś zaświadczyć, że Boża wierność rozciąga się nad moim życiem niezmiennie od chwili, gdy oddałem je w Jego mocne ręce.

Dziś, kiedy piszę te słowa, jestem starszy, właśnie wkroczyłem w okres wieku ”średniego”. Bóg obdarował mnie kochającą i piękną żoną i trójką wspaniałych dzieciaków. Na przestrzeni tych lat wielokrotnie widziałem Bożą przychylność dosięgającą mojego życia, czasem w sposób, który można nazwać jedynie cudem. Są chwile, gdy muszę (jak każdy) walczyć, ale wierzę w Bożą wierność i prawdziwość Jego obietnicy: ”Wiele ucisków spadnie na sprawiedliwego, ale ze wszystkich wyrwie go Pan.” Kiedy ufam tej obietnicy Pan ZAWSZE daje rozwiązanie! Pisząc słowa pieśni zapisywałem swoje własne doświadczenia w życiu z Bogiem. Otrzymałem wiele świadectw z całej Polski, a także zagranicy, że stanowią one zachętę i pocieszenie w trudnych chwilach. Prawdę mówiąc również dla mnie są one zbudowaniem, a wiem, że to właśnie budowanie wierzących jest tak dziś potrzebne w Kościele. Póki starczy mi sił chcę uwielbiać i chwalić mojego Dobrego Pasterza. Wszelka cześć należy się Jego Imieniu!

Kończąc, chciałbym życzyć Ci, Drogi Czytelniku, błogosławieństwa od Ojca w niebie i pragnę Cię zachęcić do oddania życia w ręce Tego, który wie najlepiej czego Ci potrzeba. Polecam się Waszym modlitwom.

Robert Kasprowicz


Bardzo serdecznie witam Ciebie na mojej stronce.

Obok prezentowania swojego muzycznego dorobku chcę tutaj na bieżąco informować o wydarzeniach w które jestem zaangażowany i dzielić się planami na przyszłość.

Jeżeli sądzisz, że mógłym pomóc w Twojej działalności lub po prostu chciałbyś zorganizować mój koncert (solo bądź z zespołem), gorąco zapraszam do kontaktowania się ze mną.